Na fotografii też się znam
Niewiele jest na tym świecie rzeczy, które nie wzbudzają mojej pogardy, nie wywołują poirytowania lub choćby tylko chęci gruntownego obśmiania.
Jedną z takich rzeczy jest foto-blog Żyrafy.
Żyrafa przeniosła centrum aktywności życiowej do Chin i okolic, co dokumentuje skrzętnie za pomocą fotografii.
I zajebiście jej to wychodzi, muszę przyznać. Można kogoś znać wiele lat (w tym wypadku będzie ponad 20) i nadal nie wiedzieć jak wielce jest uzdolniony. Ma dziewczyna rękę, szczególnie do fotografowania ludzi.
Oprócz fotografii - na jaj stronie znajdziemy też film orangutana sikającego z drzewa na głowy ludziom. Już samo to, to wystarczający powód aby bloga Żyrafy odwiedzić.
A skoro już o dobrej fotografii mowa - większość zna pewnie Wicka i jego zdjęcia. O ile Żyrafa prezentuje nurt fotografii dokumentalnej, o tyle Wicek reprezentuje fotografię artystyczną. Wysokiej próby fotografię artystyczną.
Przy czym nie jest to fotografia, jaką uprawiają stada pretensjonalnych panienek i spedalonych metroseksualnych wrażliwców, masowo robiących czarno-białe zdjęcia ławek w parku i zasyfiających tym potem Internet ku uciesze równie jak oni wyrobionej artystycznie gawiedzi. "Ach, Zuziu - jakie wspaniałe zdjęcie pękniętej płyty chodnikowej! Twoja Sztuka jest zajebiście wzniosła!". Zróbcie mi przysługę - zdechnijcie w mękach...
Podsumowując. Jeśli bierzesz do ręki aparat fotograficzny aby zrobić fotografię czegoś więcej niż tylko wykrzywionych mord na imprezie lub własnej dupy - jeśli nie umiesz robić zdjęć tak dobrych jak wyżej wymienieni - odpuść sobie.
A przynajmniej się tym nie chwal...
Jedną z takich rzeczy jest foto-blog Żyrafy.
Żyrafa przeniosła centrum aktywności życiowej do Chin i okolic, co dokumentuje skrzętnie za pomocą fotografii.
I zajebiście jej to wychodzi, muszę przyznać. Można kogoś znać wiele lat (w tym wypadku będzie ponad 20) i nadal nie wiedzieć jak wielce jest uzdolniony. Ma dziewczyna rękę, szczególnie do fotografowania ludzi.
Oprócz fotografii - na jaj stronie znajdziemy też film orangutana sikającego z drzewa na głowy ludziom. Już samo to, to wystarczający powód aby bloga Żyrafy odwiedzić.
A skoro już o dobrej fotografii mowa - większość zna pewnie Wicka i jego zdjęcia. O ile Żyrafa prezentuje nurt fotografii dokumentalnej, o tyle Wicek reprezentuje fotografię artystyczną. Wysokiej próby fotografię artystyczną.
Przy czym nie jest to fotografia, jaką uprawiają stada pretensjonalnych panienek i spedalonych metroseksualnych wrażliwców, masowo robiących czarno-białe zdjęcia ławek w parku i zasyfiających tym potem Internet ku uciesze równie jak oni wyrobionej artystycznie gawiedzi. "Ach, Zuziu - jakie wspaniałe zdjęcie pękniętej płyty chodnikowej! Twoja Sztuka jest zajebiście wzniosła!". Zróbcie mi przysługę - zdechnijcie w mękach...
Podsumowując. Jeśli bierzesz do ręki aparat fotograficzny aby zrobić fotografię czegoś więcej niż tylko wykrzywionych mord na imprezie lub własnej dupy - jeśli nie umiesz robić zdjęć tak dobrych jak wyżej wymienieni - odpuść sobie.
A przynajmniej się tym nie chwal...
1 Comments:
"Przy czym nie jest to fotografia, jaką uprawiają stada pretensjonalnych panienek i spedalonych metroseksualnych wrażliwców, masowo robiących czarno-białe zdjęcia ławek w parku i zasyfiających tym potem Internet ku uciesze równie jak oni wyrobionej artystycznie gawiedzi. "Ach, Zuziu - jakie wspaniałe zdjęcie pękniętej płyty chodnikowej! Twoja Sztuka jest zajebiście wzniosła!". Zróbcie mi przysługę - zdechnijcie w mękach..."
brawo za to, lepiej tego się nie da ując
Prześlij komentarz
<< Home